Fiery Wings
niedziela, 27 września 2015
Co do "Syreny"
Po długim, długim braku weny znowu zaczynam pisać, jak tylko skończę przerabiać i poprawiać błędy w opowiadaniu o syrenie to wstawię pierwszy rozdział. Nie chciałam na razie nic publikować, póki nie będzie skończone. Mam nadzieję, że będzie wystarczająco dobre by wynagrodzić Wam tą zwłokę :)
wtorek, 3 lutego 2015
Syrena
Co powiecie na opowiadanie o syrenie..? Nie jest jak moje poprzednie opowiadania, właśnie dlatego jest dla mnie dość ciekawe i chciałabym się nim z Wami podzielić ;) Jeszcze go nie skończyłam, właściwie to nawet nie jestem w połowie. Ale nabrałam na nie weny i myślę, że może dam radę publikować je w miarę regularnie...
Oto opis:
Max pracuje na kutrze rybackim. Jego życie jest zbiorem kolejnych, monotonnych czynności wykonywanych codziennie od rana do nocy. Pracuje, wraca późno do domu, je skromną kolację... Praca nie dostarcza mu wystarczających środków na utrzymanie, ponieważ z nieznanego powodu ryby trzymają się z dala od kutra, niewiele z nich łapie się w sieci. Coś je odstrasza. Gdy pewnej nocy mężczyzna zostaje dłużej w pracy zauważa w ciemnych wodach odwieczną legendę morską. Zaczyna zastanawiać się nad wszystkimi przyjętymi wcześniej teoriami... Z każdym dniem syrena pojawia się częściej i bliżej, jego życie wywraca się do góry nogami.
Oto opis:
Max pracuje na kutrze rybackim. Jego życie jest zbiorem kolejnych, monotonnych czynności wykonywanych codziennie od rana do nocy. Pracuje, wraca późno do domu, je skromną kolację... Praca nie dostarcza mu wystarczających środków na utrzymanie, ponieważ z nieznanego powodu ryby trzymają się z dala od kutra, niewiele z nich łapie się w sieci. Coś je odstrasza. Gdy pewnej nocy mężczyzna zostaje dłużej w pracy zauważa w ciemnych wodach odwieczną legendę morską. Zaczyna zastanawiać się nad wszystkimi przyjętymi wcześniej teoriami... Z każdym dniem syrena pojawia się częściej i bliżej, jego życie wywraca się do góry nogami.
poniedziałek, 2 lutego 2015
Prawda
Prawda jest taka, że nie ma we mnie nic wyjątkowego...
The truth is that there's nothing special about me...
Wielki powrót w pokorze
Szczerze mówiąc, aż bałam się napisać ten post, po tak długim czasie jest mi głupio. Ale przezwyciężyłam strach. Wracam. Mam nadzieję, że nie jesteście aż tak wściekli, postaram się nadrobić braki i publikować tak jak kiedyś. O ile ktokolwiek to przeczyta, bardzo przepraszam ;-;
niedziela, 17 sierpnia 2014
sobota, 16 sierpnia 2014
Maria Peszek- Żwir
w smutek opakowana
stoję w ciszy po kolana
ej czy ktoś słyszy mnie
ej tu jestem
na dnie
w smutek opakowana
leżę zakneblowana
ej czy ktoś widzi mnie
ej tu jestem
na dnie
ej czy ktoś wie
jak tu jest na dnie
ej czy ktoś wie
jak tu jest na samym dnie
w smutek opakowana
stoję w ciszy po kolana
ej czy ktoś słyszy mnie
ej tu jestem
na dnie
tłukę głową o ścianę
i tłuc nie przestanę
ej czy ktoś słyszy mnie
ej tu jestem na dnie
ej czy ktoś wie
jak tu jest na dnie
ej czy ktoś wie
jak tu jest na samym dnie (x2)
psychol świr
goń się ssij
psychol świr
niech żre żwir (x4)
ej czy ktoś wie
jak tu jest na dnie
ej czy ktoś wie
jak tu jest na samym dnie
a każdego dnia
siedemnastu z nas
z parapetu okna skoczy
zatrzaskując oczy
ej czy ktoś wie
jak tu jest na dnie
ej czy ktoś wie
jak tu jest na samym dnie (x2)
Candle Cove
Creepypasta time! :) Na dziś "Candle Cove", jedna z moich ulubionych. Miłego czytania i przy okazji, jeśli macie do mnie jakieś życzenia, to piszcie pod tym postem (lub kolejnymi) albo na mojego maila, którego znacie jak mi się zdaje ;) Piszcie śmiało, nie gryzę (zbyt mocno). Nie dostanę życzeń, to po prostu będę wstawiać tak jak zwykle, czyli wszystkiego po trochu.
Skyshale033
Temat: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Czy ktokolwiek pamięta ten program dla dzieci? Nazywał się Candle Cove. Oglądałem go, gdy miałem jakieś 6 - 7 lat. Nigdy nie znalazłem o nim żadnej wzmianki, więc sądzę, że było to puszczane w lokalnej telewizji około roku 1971 albo 1972. Mieszkałem wtedy w Ironton. Nie pamiętam, na której stacji był puszczany, pamiętam jednak, że leciał o jakiejś dziwnej godzinie. Około 16 bodajże.
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Brzmi to dla mnie bardzo znajomo... Dorastałem w okolicach Ashland. W 1972 miałem 9 lat. Candle Cove... Czy to było o piratach? Pamiętam marionetkę pirata, rozmawiającą z małą dziewczynką na brzegu zatoki.
Skyshale033
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
TAK! Ok, czyli nie zwariowałem. Pamiętam Pirata Percy'ego. Zawsze się go trochę bałem. Wyglądał jakby był zbudowany z części innych lalek, naprawdę niskobudżetowe. Jego głową była głowa porcelanowej lalki, wyglądająca jak antyk. Zupełnie nie pasowała do reszty ciała. Nie pamiętam, na którym kanale to leciało. Nie sądzę, żeby to było WTSF (Chrześcijański kanał telewizyjny - przyp. tłum.)
Jaren_2005
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Przepraszam, że wskrzeszam taki stary temat, ale wiem, o jaki program ci chodzi Skyshale. Sądzę, że Candle Cove było puszczane jedynie przez kilka miesięcy w '71, a nie w '72. Miałam 12 lat i oglądałam to kilka razy z moim bratem. To był kanał 58, nie wiem tylko, jaka to była stacja. Moja mama pozwalała mi na to przełączać po wiadomościach. Zobaczmy, co dokładnie pamiętam. Akcja rozgrywała się w Zatoce Świec. Główną bohaterką była mała dziewczynka, która wyobrażała sobie, że jej przyjaciółmi są piraci. Statek piracki nosił nazwę Laughingstock. Pirat Percy nie był dobrym piratem, ponieważ bardzo łatwo można go było wystraszyć. Nie pamiętam imienia dziewczynki. Janice albo Jade. Coś w tym rodzaju. Sądzę jednak, że była to Janice.
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Dziękuję ci Jaren!!! Wspomnienia do mnie wróciły, gdy wspomniałaś statek Laughingstock i kanał 58. Pamiętam, że na dziobie okrętu była drewniana, uśmiechająca się twarz. Jej dolna część szczęki była zanurzona w wodzie. Wyglądało to tak, jakby połykała morze. Miała też paskudny głos i śmiech Ed'a Wynn'a. Szczególnie pamiętam, jak zmienili drewniany/plastikowy model na pieniącą się ze złości pacynkę, która mówiła.
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Haha, też to pamiętam. Czy pamiętasz, Skyshale, ten cytat: "Musisz... wejść... DO ŚRODKA."
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Hmm, mike, odczułem dreszcz czytając to. Tak, pamiętam. To zawsze mówił statek do Percy'ego, gdy ten miał wejść do jakiegoś strasznego miejsca, jak jaskinia, albo ciemny pokój, w którym był ukryty skarb. Kamera wtedy zbliżała się do twarzy Laughingstock'a za każdym razem, gdy ten robił pauzę w zdaniu. MUSISZ... WEJŚĆ... DO ŚRODKA. Jego krzywe oczy, zła mina oraz linki poruszające jego ustami. Eh. To wyglądało na zrobione bardzo niskim nakładem pieniędzy. Było jednocześnie straszne. Pamiętacie może czarny charakter? Jego twarzą były jedynie długie, zakręcone na końcówkach wąsy, znajdujące się nad długimi, obnażonymi zębami.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Przyznam szczerze, że myślałem, że Percy był czarnym charakterem. Miałem około 5 lat, kiedy program był nadawany. Paliwo dla nocnych koszmarów.
Jaren_2005
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Pacynka z wąsami nie była czarnym charakterem. Ona była jedynie jego towarzyszem. Nazywała się Potworny Horacy. Horacy miał też monokl, który znajdował się na szczycie wąsów. Myślałam przez to, że miał tylko jedno oko. Czarnym charakterem była inna marionetka. Złodziej Skór. Nie mogę uwierzyć, co oni kazali nam wtedy oglądać.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Jezu Chryste. Złodziej Skór. Co za chore programy oglądały wtedy dzieciaki? Naprawdę nie mogłem patrzeć na ekran gdy pojawiał się Złodziej Skór. Pojawiał się znikąd, zjeżdżając na swoich sznurkach. Był brudnym szkieletem, noszącym brązowy cylinder i pelerynę. Miał też szklane oczy, które były stanowczo za duże w porównaniu z rozmiarami jego głowy. Jezu wszechmogący.
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Czy jego cylinder i peleryna nie były uszyte w dziwny sposób? Czy to miała być dziecięca skóra??
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Tak, tak sądzę. Pamiętam, że jego usta nie otwierały się ani nie zamykały, jego szczęka po prostu opadała, a następnie gwałtownie się zamykała. Pamiętam, że mała dziewczynka zapytała "Dlaczego twoje usta ruszają się w ten sposób?". Wtedy Złodziej Skór nie popatrzył na dziewczynkę, lecz w kierunku kamery i powiedział "ŻEBY MÓC ZMIELIĆ TWOJĄ SKÓRĘ".
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Czuję ulgę, że inni też pamiętają ten straszny program! Mam okropną pamięć. Miałem kiedyś zły sen, który zaczynał się od końcówki dżingla rozpoczynającego Candle Cove. Następnie pojawił się właściwy program. Były tam wszystkie postacie, jednak kamera skupiała się jedynie na ich twarzach. Wszyscy tylko krzyczeli. Pacynki i maskotki jedynie kiwały się i krzyczały. Krzyczały. Dziewczynka płakała i jęczała. Budziłem się wiele razy z tego koszmaru. Zwykłem nawet moczyć łóżko, gdy mi się śnił.
kevin_hart Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Nie sądzę, żeby to był sen. Pamiętam to. Pamiętam, że to był jeden z odcinków.
Skyshale33
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Nie, nie, nie. To niemożliwe. Tam nie było żadnej fabuły, ani niczego w tym rodzaju. Naprawdę, jedynie stojące w miejscu płaczące i krzyczące postacie przez cały odcinek.
kevin_hart
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Możliwe, że tylko wyobraziłem sobie ten odcinek pod wpływem tego, co powiedziałeś, ale - mógłbym przysiąc na Boga - wydaje mi się, że pamiętam to, o czym napisałeś. Po prostu krzyczeli.
Jaren_2005
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
O Boże, tak. Mała dziewczynka, Janice. Pamiętam, jak się trzęsła. Złodziej Skór krzyczący i zgrzytający zębami. Wyłączyłam telewizor. To był ostatni raz, kiedy oglądałam Candle Cove. Od razu pobiegłam do mojego brata i opowiedziałam mu o całym odcinku. Później nie mieliśmy odwagi, żeby ponownie włączyć telewizor na ten program.
mike_painter65
Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci?
Odwiedziłem dzisiaj moją mamę w domu starców. Zapytałem się jej, czy pamięta Candle Cove - program dla dzieci, który oglądałem na początku lat 70. kiedy miałem około 8 lub 9 lat. Powiedziała, że jest zdziwiona, ze to zapamiętałem. Zapytałem, dlaczego. Powiedziała "Zawsze uważałam to za dziwne, gdy mówiłeś "idę obejrzeć Candle Cove, mamo", po czym włączałeś telewizor na nienastrojony program i oglądałeś biały szum przez 30 minut". Miałeś wielką wyobraźnię, wymyślając swój serial o piratach."
Źródło: Creepypasta Wiki
Subskrybuj:
Posty (Atom)