piątek, 27 września 2013
Ksiądz na temat homoseksualistów
Dziś pytałam księdza, który uczy w mojej szkole czy (i dlaczego) kościół potępia homoseksualistów. Pierwsza jego reakcja bezcenna XD (bo prosiłam go o rozmowę na osobności)
Zaczął chrząkać, żeby się uspokoić. Ale w końcu powiedział, że homoseksualizm to choroba psychiczna i takich ludzi się nie potępia tylko się im współczuje. Tłumaczył, że Bóg kocha nas wszystkich i nie potępia homoseksualistów tylko ich czyny. "Bóg kocha ich jako ludzi, ale potępia ich ekscesy seksualne. Tak jak gdy jest małżeństwo i ktoś z nich dopuści się zdrady to Bóg nie potępia tych małżonków, ale tą zdradę tak"
Jaki związek ma zdradzający małżonek z byciem homoseksualistą? Nie wiem, bo da mnie zdrada jednak jest czymś w rodzaju grzechu, a bycie homoseksualistą nie jest grzechem ._.
I jeszcze:
- Przecież związki homoseksualne rozpadają się częściej i szybciej niż hetero!- mówi ten ksiądz
Potem zdziwiony, że nadal nie wierzę iż homoseksualizm "jest zły" patrzy na mnie z wyrzutem i pyta:
- Gdybyś kochała dziewczynę, to czy byłoby to normalne??
Patrzę na niego hardo i mówię głośno i wyraźnie: TAK.
Facet się speszył, ale kontynuował swoją tyradę. Przez piętnaście minut próbował mnie przekonać, że homoseksualizm jest chory. Nie muszę chyba mówić czy mu się udało XD
Ten ksiądz już mnie chyba nie lubi XD
Potem zdziwiony, że nadal nie wierzę iż homoseksualizm "jest zły" patrzy na mnie z wyrzutem i pyta:
- Gdybyś kochała dziewczynę, to czy byłoby to normalne??
Patrzę na niego hardo i mówię głośno i wyraźnie: TAK.
Facet się speszył, ale kontynuował swoją tyradę. Przez piętnaście minut próbował mnie przekonać, że homoseksualizm jest chory. Nie muszę chyba mówić czy mu się udało XD
Ten ksiądz już mnie chyba nie lubi XD
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)

