"Oni wiedzą co robią"

Takie tam... Trochę bez sensu, ale dobra... :/

Dziewczyna uśmiechała się delikatnie w odpowiedzi na szalony uśmiech chłopaka naprzeciwko. Oni wiedzą co robią…

Drugi chłopak sięgnął po strzykawkę i wycelował w obnażone ramię dziewczyny. Ta wpierw miała protestować, jednak kiedy przypomniała sobie co oni zrobili kiedy ostatni raz się im sprzeciwiła…  Zrezygnowała.

Będzie dobrze- szeptał ktoś za nią- jeszcze nigdy nie zrobiliśmy błędu.

Nagle poczuła ukłucie, ktoś wprowadził płyn ze strzykawki do jej żył.

Po chwili wszystkie jej troski zniknęły, po jej ciele rozlała się radość, wszechogarniająca moc! Poczuła, że mogłaby wszystko, trwało to tak kilka minut. Ona zwiotczała w ramionach chłopaka, upuścił ją, ona uderzyła głową o kant szafki.  Nie poczuła tego, już nie żyła…

Kochanie....

Kochanie, miłość czasem boli....

No humans- no chaos

Czy Wy też czasem myślicie o tym, żeby tak... Uciec od wszystkiego? Od całego świata, ludzi.... Znaleźć się w takim zupełnie odludnym miejscu, nienaruszonym przez człowieka, niemniej miłym dla oka i uszu oczywiście. Taka cisza, "tylko ja i moje myśli", ewentualnie jakieś odgłosy przyrody... I tak sobie siedzieć/leżeć z.... No właśnie, z czym? Ja wzięłabym książkę, notes, blog rysunkowy i przybory.... Porysowałabym sobie.... :3 A Wy? Co byście wzięli?

Witam! ^^

Ostatnio dostałam świra na punkcie piosenek the GazettE. Oto jedna z nich. Miłego słuchania ^^

Znów przepraszam, że mało wstawiam, ale czas mnie goni. Piszę trzy rzeczy na raz... Z czego jedna z nich to powieść kryminalna (tak, inspiruję się Agathą Christie, wiem, szkoda, że nie napiszę nic tak dobrego jak ona :C) a dwie inne to yaoi.... Dużo by pisać.... :/ Tak czy siak, pozdrawiam! ^^