dd

GRY

poniedziałek, 27 maja 2013

Arthuuuur *Q*



XIII Pani Willson wraca! cz I


No, nareszcie mam początek, taki nudny, ale chociaż jest ^^ Miłego czytania!

- Dziękuję wam bardzo- mówiła pani Willson trzymając Luxora kurczowo za ramię- nie wiem co bym bez was zrobiła…
Wracali właśnie ze szpitala. Odebrali staruszkę, a pomyśleć, że gdyby nie tamci bandyci, kobieta nie trafiłaby do szpitala, a tam nie odkryliby, wady jej serca. Okazało się, że pani Willson nie może się przemęczać, chodzi o jedną komorę serca…  Jednak Luxor nie znał szczegółów, Tenebris rozmawiał z lekarzem, jednak z tego co wiedział, wada nie była czymś śmiertelnie niebezpiecznym. Na szczęście.
Tenebris kolejny raz przejechał na czerwonym świetle. Jechał samochodem tak, jak mu się żywnie podobało.
Luxor z roztargnieniem przekonywał staruszkę, że nie ma za co im dziękować, poklepywał ją po dłoni i jednocześnie próbował siedzieć spokojnie.
Ten Tenebris, pomyślał zirytowany.
Kiedy diabeł po raz kolejny wymusił innemu pojazdowi pierwszeństwo anioł nie wytrzymał.
Tego co chciał powiedzieć, nie powinna usłyszeć pani Willson, więc zdał się na telepatię.
Tenebris! Mógłbyś jeździć zgodnie z przepisami?
Nie- usłyszał w odpowiedzi- kogo obchodzą przepisy?
Ludzi! To nie jest piekło! Tutaj rany nie goją się po godzinie! Nikt nie stworzy sobie nowej kończyny!
Oj aniołku- w głowie Luxora rozbrzmiał najbardziej ujmujący ton diabła- Wyluzuj, jestem mistrzem kierownicy…
Jak gdyby na zaprzeczenie jego słów samochód zatrząsnął się i wjechał w worki ze śmieciami stojące koło krawężnika.
Pojazd zakrztusił się i stanął.
Luxor przygryzł dolną wargę by się nie roześmiać.
To był przypadek!- powiedział mu Tenebris, a głośno dodał:
- Jesteśmy!
Luxor wysiadł z nieźle sfatygowanego auta i pomógł staruszce.
Kiedy ta stała już na ziemi o własnych siłach anioł spojrzał na samochód. Cały był obsypany odpadami, z resztą jak chodnik. Miał obitą maskę, postawiony był dwoma przednimi kołami na krawężniku, ostatnie koło stało na asfalcie. Wyglądał tak, jakby zaparkowało go dziecko.
- Mistrz…- mruknął Luxor, jednak gdy Tenebris spojrzał na niego z uśmiechem, zaczerwienił się i odwrócił wzrok. Pani Willson przypatrywała się im z zainteresowaniem.

„Ciekawe co sobie pomyślała…” zastanowił się anioł.


Zastanów się szczerze...



Możesz dostać notes śmierci, zasady te same co w anime. Czy korzystasz z takiej okazji?




Przepiękne... Przepraszam, że ciągle coś wstawiam z DN, ale jakoś mnie dziś na to wzięło...




Jak czytam te napisy, to na poważnie chce mi się płakać... :C


Dzień dobry kochani! :)


Ojej... Ten dzień jest tak gorący, a tu ani żadnych miłych dla oka widoków, ani nikt na lody nie zaprosi.... :C Eh, a na dodatek w takim upale nie da się uczyć, a ja muszę poprawić matematykę i fizykę..... Te najgorsze.... Brr... 
 No dobra, nie dostałam zamówień.. :C Czyli mam sama zgadywać? Nie wiem czego byście chcieli posłuchać... xD Serio..... Na razie wstawiam Nirvanę, bo nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek wstawiałam ich na bloga ^W^