Ten uśmiech ... ;)

Mam dość...

Poważnie, mam dość tego tygodnia (a to dopiero środa!)... A to wszystko przez mojego cholernego brata.... Tak, po prostu nie da się z nim wytrzymać.... Niby kłótnie między rodzeństwem są normalne, ale nie aż w takim stopniu! No bo przepraszam, brat jest młodszy o trzy lata, a tak okropnie się zachowuje! Nic oczywiście mu nie zrobiłam, ale co ja mam począć jeśli on wchodzi do pokoju i od razu, bez ostrzeżenia ani konkretnego powodu zaczyna mnie bić! I to nie tak dla zabawy, tak na poważnie. Wrzeszczy, że jestem niczym, że zabiłby mnie podczas snu, że mnie nienawidzi najbardziej na świecie, że jestem suką.... I inne, o wiele gorsze rzeczy. To jest dziecko! Chodzi do podstawówki, nie mogę nawet pojąć, jak można mówić komuś takie rzeczy... 
Jezu...
 A tacie nic nie powiem... Już bratu groziłam, że wszystko mu powiem, ale zrezygnowałam... :C Mam zbyt miękkie serce...
Jeszcze będzie tak (czego się obawiam), że się zabiję, znajdą moje zwłoki w pokoju... Ugh...
Jej, przepraszam, że tak to wyrzuciłam na Was... Ale nie mogłam wytrzymać, a teraz trochę mi lepiej... Eh.. 

 Przypominam,  jeśli macie coś, obrazki itd. t piszcie na ten adres: ignealuna97@gmail.com
Miło by było, gdyby ci, którym podoba się mój blog zaobserwowaliby go... ;)