poniedziałek, 24 czerwca 2013
Przepowiednia...
Długo nie mogłam się zdecydować, nie wiedziałam o czym napisać, ale nagle jak spojrzałam na znak równości to mnie olśniło : ) Nie wiem kiedy, może jutro, napiszę o symbolach zakazanych przez kościół. No wiecie, te typu "jednorożec- wolność dla sodomy", albo "motyl- symbol NEW AGE". Napiszę co ja o tym myślę. Oczywiście jak zwykle nie mam za cel urażenia kogokolwiek ; )
A przy okazji, jeśli ktoś wpadnie o czym jeszcze mogłabym napisać, to niech mi napisze w komentarzu ; )
Pozdrawiam.
"Największy wróg"
Dobra... Może nie wyszło tak jak oczekiwałam, ale i tak wstawiam. Czekam na hejty
Ciągle za mną idziesz, krok w krok...
Co dzień choć raz
wpatrujemy sie sobie w oczy z nienawiścią, co wieczór gdy jesteśmy sam na sam
grozimy sobie wzajemnie śmiercią. Co rusz moje dłonie docierają do Twojej
szyi... Twoje docierają do mojej i razem wściekle krzyczymy...
Nienawiść
wyniszcza nas oboje od środka... Czekamy razem, aż obróci nas w popiół
bezlitośnie się nami zabawiając. Oboje mamy jej dość, jednak nie potrafimy się
jej wyzbyć. Nasze życia są już na zawsze połączone, nigdy nie zaznamy spokoju.
Gdy widzę Twoją
twarz pragnę tylko w nią uderzyć, chodź wiem, że ból odbije się również na
mnie. Nie dbam o to, chcę poczuć ból. Chcę czuć tą nienawiść fizycznie, nie
tylko w sercu które jest teraz tylko strzępkiem.
Ile już łez
wylałem przez Ciebie? Ile wylały Twoje oczy? Czuję Twą zawiść, czuję Twą
wściekłość, czuję bo gdy patrzę w lustro ty zawsze tam jesteś, mój największy
wrogu...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)




